Zakładam konto

Jasne. Przepraszam, ze ja tak nieskładnie pisze momentami, ale używam do tej strony tylko telefonu ;-)

Witaj :-) Tak,login miałam ten sam login. Mieszkam tylko z chłopakiem, od pół roku jestem wege, wiec on jest mniej czuły na to, ze wcinam głownie zieleninę , raczej nie kojarzy tego z powrotem do odchudzania. Najniższa waga to 48(która udało mi sie przez krotki okres utrzymać), to było 2 lata temu, kiedy schudłam z 62kg. Potem przez rok przerwy wahałam sie w granicach 50-55.

fat-bitch, 23 lata , zaginiona na szklane.fora.pl , odnaleziona tutaj :-)
Nie wiem czy ktoś mnie pamięta, wiec szybciutko cos o sobie napisze.
Odchudzałam sie dwa lata, Głodówki, wymioty , chyba zawsze to wyglada podobnie... pózniej rok przerwy, nie licząc kilku krótkich zrywów. Od niedawna znowu na trybie jak najmniej i czuje sie cudownie, bo powoli schodzi ze mnie pierwsza opuchlizna. Generalnie jestem szczęśliwa z tego, ze w końcu to co moje do mnie wróciło. Cos co sprawia, ze czuje sie dobrze i daje mi moje bezpieczeństwo. Bardzo za tym tęskniłam. Natomiast z suchych faktów to wzrost 168 cm, 52,6 kg, nie mam określonego celu, napewno póki co musze sie pozbyć tej cholernej piątki z przodu , to zawsze mi zajmowało najdłużej, a pózniej to jakoś pójdzie.

Thinspiracja